Na lotnisku byliśmy 4 godziny przed odlotem. Okazało się, że samolot jest opóźniony 2 godziny. Bardzo dobrze działa klimatyzacja na lotnisku. Przez czas oczekiwania na odlot musieliśmy ubrać bluzy z długimi rękawami i nadal było zimno. Samolot niesamowity. Płaci się za wszystko woda 4RM, pepsi, cola 4 RM, obiad 12 RM, cukierki, batonik, ciasteczka (małe paczki) 4 RM, koc i poduszka 30 RM, oglądanie filmów 30 RM. 14 godzin później byliśmy już w Londynie. W środku nocy mieliśmy autobus do centrum (Victoria Coach) i tam spędziliśmy resztę nocy. Rano zostawiliśmy bagaże i przeszliśmy się po mieście. Ładnie i bardzo polsko. O 13;:30 autobus do polski.