Lot był bardzo spokojny. Po wylądowaniu na JFK odprawa paszportowa. Wiza na 6 miesięcy. Wyszedłem z lotniska a tu wielki świat który tylko był znany z filmów. Po kilku próbach wydostania się z lotniska postanowiłem spędzić na nim noc. Zwykle problemy rano rozwiązuje się lepiej :). Rano silny zwarty i gotowy wyruszyłem w dalszą drogę. Miałem mapę USA i za jej pomocą dotarłem na Manhattan. Stąd przez most Washington do New Jersey.