Kupiliśmy bilety do Adany za 30 TL od osoby i odcinek 200 km przejechaliśmy w 5 godzin. Podziwiając piękne widoki gór i morza z okna autobusu. Od 17-tej zaczęliśmy ponownie pedałować i udało się przejechać 53 km. Spanie mieliśmy na stacji w kafejce i wszystko było by dobrze gdyby nie pawie. Facet miał 9 pawi z których część siedziała na płocie a część na dachu. całą noc ptaszki te się nawoływały przeraźliwym wrzaskiem i nie bardzo dawały spać.